-Michał!!-wydarło się na pół ulicy. On nigdy nie był typem podrywacza.
Weszłam do sklepu. Nie chciałam nic kupować, ale musiałam się uspokoić. Serce waliło mi jak opętane, przez moje ciało przeszła fala ciepła. W Ostatecznie podeszłam do kasy z czerwonym winem. Może to przełamie lody z chłopakiem. Mam serdecznie dość kłótni. Rzucania wyzwizkami i nie tylko. Dwa dni jesteśmy w Polsce, a ja już mam ochotę go spakować kupić mu bilet i wysłać do Londynu.
-Patryk ?-wołam. Mój głos odbił si pustym echem po mieszkaniu. Usiadłam w fotelu. Zabrałam lezący przed mną pilot i włączyłam telewizor.Nic ciekawego nie znalazłam. Wstałam i poszłam do wanny. Siedziałam tam chyba z pół godziny. Jego widok nie mógł wyjść mi z głowy. Kim była ta kobieta ? Nie ważne nie zadręczaj się. Nie wolno ci o nim nawet myśleć !!! łzy same cisnęły się do oczu.Cholera nie jest m,i tak obojętny jak myślałam. Ktoś wszedł do mieszkania. Zarzuciłam szlafrok na mokre ciało.
-Daga-przytulam się do przyjaciółki.
-Co jest-pyta od razu-a Patryk gdzie jest ?
-Nie mam pojęcia. Jak mnie to nie obchodzi. Widziałam Michała...
-Tak ? Gadałaś z nim?-zapytała dziwnie szczęśliwa.
-Nie. Patrzył na mnie jak na kosmitkę. Jego dziewczyna nie była zadowolona.
~~~~~~~
Krótki prolog :) Rozdziały będą dłuższe, ale chcę was zaciekawić tą historią
Winiarski?
OdpowiedzUsuń